Policjanci zatrzymali podpalacza. Straty sięgają prawie 25 tys. zł

Policjanci ustalili, kto podpalił siano oraz budynek gospodarczy w gminie Zarszyn. 26-latek, który był już wcześniej karany za podobne przestępstwa usłyszał cztery zarzuty. O karze dla podpalacza zdecyduje sąd.
Policjanci z posterunku w Besku prowadzili postępowania w sprawach podpaleń, jakie miały miejsce na terenie gminy Zarszyn. Końcem czerwca w Posadzie Jaćmierskiej ktoś podpalił sprasowane kostki siana. Początkiem lipca sprawca podpalił okrągłe bale siana poskładane na polu w Zarszynie, natomiast 5 sierpnia w Posadzie Jaćmierskiej spłonął budynek gospodarczy, w którym znajdowało się siano i samochód osobowy. Straty sięgają prawie 25 tys. zł.

Policjanci pracując nad sprawą podpaleń dołożyli wszelkich starań, aby ustalić sprawcę. Wykonali szereg czynności, również operacyjnych. Przydatne okazały się zeznania świadków i rozpytania okolicznych mieszkańców. W efekcie funkcjonariusze ustalili, że podpalaczem jest 26-letni mieszkaniec powiatu sanockiego. Mężczyzna został zatrzymany. W trakcie przesłuchania przyznał się do stawianych mu zarzutów. Ponadto śledczy udowodnili 26-latkowi dokonanie kradzieży biżuterii w jednym z domów w Jaćmierzu. Mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Decyzję na temat wymiaru kary podejmie sąd.

KPP Sanok